niedziela, 13 maja 2012

~ Rozdział 42.


Oboje podeszliśmy do przyjaciół. Podchodząc Tom patrzył się na mnie dziwnym wzrokiem. Usiadłam na kolanach Toma i wszyscy zaczęliśmy rozmawiać i planować co dziś byśmy chcieli zrobić. Chłopaki mieli chęci na pójście na dyskotekę. Mnie i dziewczyny nie zadowalał ten pomysł, ale chłopaki tak naciskali, że pękaliśmy po kolei i zgodziliśmy się pójść z nimi. Była godzina 15:25. Zapytałam się dziewczyny czy idę ze mną pozaliczać kilka zjeżdżalni  w Aqua parku.  Maja z Justyną miały delikatnego cykora, ale naciągnęłam je i poszliśmy. Razem z nami poszła Vicki. Pierwsza ze zjeżdżalni była literka „U”. Zjeżdżalnia wyglądała jaki ta literka, była stroma i każda z nas bała się jej. Chcieliśmy mieć najgorszą zjeżdżalnie za sobą, więc ta poszła na pierwszy ogień. Dla towarzystwa pojechaliśmy dwójkami. Siadało się w specjalne kuła, i po prostu zjeżdżało. Ja wzięłam Vicki, a dziewczyny pojechały we dwie.  Zjazd był okropny. Pierwszy moment był taki jakbyśmy lecieli, nic nie czuliśmy pod sobą. Zamieniłam się z Majka osobami i wzięłam Justynę, a później pojechałam z Mają. Mieliśmy delikatnego stracha, ale przeszło. Chłopaki cały czas stali przy tej zjeżdżalni, patrzyli i śmiali się z nas. Wygarnęłam im mówiąc, aby spróbowali sami. Tom odważył się i wziął ze sobą Nathana. Jak zjeżdżali na ich twarzach były tak śmieszne miny, że każdy z nas śmiał się. Chłopaki  wyszli z kółka i razem poszliśmy na największa zjeżdżalnie o dużej pojemności. Była ogromna zjeżdżalnia na której zjeżdżało się na wielkich pontonach. Były żółte i niebieskie. Na żółtych można było zjeżdżać 2 lub 3 osoby, a na niebieskiej 3 lub 4 osoby. Z tego, że było na 9 podzieliliśmy się. Ja z Majką, Tomem i Nathanem pojechaliśmy w czwórkę. Max z Vicki we dwójkę, a  Sivv, Jay i Justyna w trójkę. Po wszystkich zjazdach była godzina 17:15. Razem poszliśmy na leżaki wysuszyć się. Leżeliśmy tak około 30 minut. Potem zaczęliśmy się zbierać i poszliśmy do pokoi. Ja z Tomem poszliśmy do siebie. Po jakiś 10 minutach czasu po pokoju rozległo się pukanie. Podeszłam do drzwi i otworzyłam.

- Hej, wejdź proszę. – powiedziałam do Majki

- Dziękuje. – odpowiedziała i weszła stając przy łóżku.

- To po co przyszłaś? – zapytał się Tom wycierający włosy

- Dowiedzieć się o co chodziło z tym Maxem, przecież wszyscy tylko chcą wiedzieć o co to wszystko się kroiło! – powiedziała

- A właśnie, mi tez powiedz. – powiedział Tom wchodząc do łazienki

- No on mi to robił, bo czuł braki kobiety obok siebie… - powiedziałam z głupim wyrazem twarzy

- Weź nie gadaj! – krzyknęła i wybuchneła śmiechem

- Właśnie zgodzę się z Majką, to jest głupie. – powiedział Tom

- Tak wiem, ale powiedział, że już więcej tego nie będzie…

- No mamy taka nadzieję! – powiedziała Maja

- Ja też.

- Dobra ja idę, do zobaczenie w restauracji. Pa.  – powiedziała Maja będąc w przejściu

Ja poszłam do łazienki, a Tom położył się na łóżku czekając na mnie. Umyłam się i ubrałam w świeższe ciuchy. Wyszłam z łazienki po godzinie i była godzina 18. Wychodząc z łazienki popatrzyła na łóżko na którym leżał Tom. Miał zamknięte oczy i wyglądał seksownie. Leżał w samych bokserkach. Postanowiłam, że rozbiorę się i położę koło niego. Zdjęłam ubrania i ubrałam na siebie piżamę. Podeszłam do łóżka i położyłam się obok niego. Nagle poczułam, że jego ręka gładzi  mnie po brzuchu. 
- Kiedy idziemy na kolację? - wyszeptał mi do ucha
- Jeśli chcesz, możemy już iść.- powiedziała obracając się w jego stronę
- A będziesz dla mnie taka dobra? 
- Tak, chodź ubieraj się - powiedziałam wstając
- Dobrze - powiedziała i wstał
Podeszłam do szafy, w której miałam odłożone ubrania na dzisiejszy wieczór. Wzięłam je do reki i podeszłam do łóżka. Tom w tym momencie poszedł do łazienki. Ja zdjęłam z siebie koszulę i ubrałam się. Tom wyszedł z łazienki, a ja zaczynałam ubierać buty. Po jakiś 20 minutach wyszliśmy z pokoju i poszliśmy do restauracji. Przy niej zobaczyliśmy naszych przyjaciół. Razem z nimi i Vicki zjedliśmy kolacje. W restauracji byliśmy godzinę i 30 minut. Wyszliśmy z restauracji i do dyskoteki mieliśmy jeszcze trochę czasu, a dokładnie 2 godziny. Wszyscy razem wybraliśmy się na spacer, który trwał 1 godzinę i 30 minut. Później zaczęliśmy kierować się w stronę sali dyskotekowej. Doszliśmy w 30 minut. 
_____________________________________________________________________________________________
Mam nadzieję, że się podoba... Bo wydaje się taki nijaki. Od tak! Proszę i chciałabym wiedzieć czy chcieli byście, abym nadal kontynuowała pisanie jakich kolwiek opowiadań. Piszcie w komentarzach :* 

8 komentarzy:

  1. Jest super jak każdy i chyba nie mam ulubionego rozdziału , każdy mi się podoba ♥ Zawsze możemy napisać kolejne opowiadanie we 3 z Mają :D ale o tym popiszemy na fcb,gg lub twitterze xD Jeszcze raz : Super rozdział < 33

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem za Klaudio ! : * a rozdzial slonce jest zajebiaszczy ! : **

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Popiszmy w komentarzach Pauliny xD
      Ja też jestem za :** Bądźcie jutro ok. 19 na gg lub Twitterze , bo nie będę mogła na fcb ponieważ mam kompa co drugi dzień . Wtedy wybierzemy tematykę czy coś . Pisz kolejny kochanie , czekamy ♥

      Usuń
  3. Cudowny ;)
    Ale ja i tak nie mogę przestać się dziwić jak Max mógł coś takiego zrobić Tomowi!!!
    Pisz szybko kolejny rozdział ;**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. spoko. spoko . Dziękuje wam sa super opinie !
      Tez tak sądzę i zgodzę się z waszym zdaniem ;*

      Usuń
  4. Świetne :)
    miałam małe zaległości , bo w weekend mnie było , ale już nadrobiłam
    pisz dalej ! prooszę

    OdpowiedzUsuń