wtorek, 8 maja 2012

~ Rozdział 38.


Otworzyłam oczy i obróciłam głowę w stronę Toma. Przewracając głowę poczułam usta Toma na moich. Pocałowaliśmy się i wybuchneliśmy  w śmiech.  
- Jak się spało? – zapytał
- Po tej „akcji” dobrze. A tobie?
- Też… Ale jak po ten akcji? Nie rozumiem…
- Cieszę się. Chodzi mi o wczorajszą noc, jak mnie rozbierałeś…
- Aha, dobrze nie wracajmy już do tego tematu bo widzę, że rozmawiasz na ten temat ciut niepewnie.- powiedział
- Dziękuje dobrze, że rozumiesz. – przybliżyłam się do niego i pocałowałam kładąc ręku na jego policzku.
- Ale i tak dziękuje za miło spędzona noc.
- Nie ma za co. Chodź wstajemy.
- Dobrze.
Oboje wstaliśmy z łóżka. Ja wstając podeszłam do okna i rozsunęłam zasłony. Za oknem stał Max z uniesioną ręką do góry. Jego dłoń była „zwinięta” w pięść i była blisko okna. Tom nic nie widział, bo był w tym czasie w łazience. Ja otworzyłam drzwi tarasowe i przywitałam się z przyjacielem.
- A ty co jeszcze nie ubrana? – zapytał  Max.
- Ja z Tomem dopiero wstaliśmy.
- A gdzie on jest? – zapytał rozglądając się po pokoju.
- W łazience.
- Aha, czyli mamy czas dla siebie… - powiedział szyderczo Max.
- Ale, co to znaczy…
Dobrze nie dokończyłam mówić, a on obioł mnie, podniósł do góry, dowlekł do łóżka i popchnął. Ja upadłam na łóżko, on upadł na mnie. Położył się na mnie . Zablokował mi ręce i zaczął całować. On zaczął mnie całować po dekolcie. Ja zaczęłam krzyczeć i wołać Toma, aby wyszedł z łazienki w jak najszybszym tempie. Max nie zwracał  na to uwagi. Puścił moje ręce . Swoje zaś przeniósł do mojego pasa i zaczął podnosić moją koszulkę do góry. Tom w tym Momocie wyszedł z łazienki. Podbiegł do niego i wyrwał go ode mnie.
_________________________________________________________________________________________________
Przepraszam, że malutko ale serio teraz nie mam jakoś czasu na napisanie w ogóle czegoś i mam braki w wenie, myslniu... Jestem na prawdę dumpa, że w ogóle to czytanie. Seriens podziw.. I przepraszam za takie bzdety. 

6 komentarzy:

  1. CO?!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    Zawał na miejscu i dwa wylewy!!!!!!!!!!!
    Masz mi tu pisać następny rozdział!
    I to migusiem!!!!
    Raz, raz!
    Ciap, Ciap ;D
    Ja pierdziu!!!
    Cudne ;***
    PS. Kochanie czemu Ty go tak męczysz? ;(((

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak , wiem jakaś głupota, ale co,ś musiałam dodać.
      PS. Nie wiem dlaczego, ale coś mnie tak korci ...

      Usuń
  2. Najpierw zjechałam niżej... i jak zobaczyłam, że taki krótki, to pomyślałam, że cię zabiję! :)
    No, ale dobrze, tak miało być, przejdźmy dalej...
    Na początku, ucieszyłam się, że spędzili tak miło noc razem. ;D
    mrrr...xd
    Potem jednak, gdy zobaczyłam, co zrobił Max, to mi mało oczy z orbit nie wyszły.
    Jak on mógł tak przyjacielowi?!
    Max?!
    Ten na pozór spokojny chłopak jest do czegoś takiego zdolny?!
    Nawet go o to nie podejrzewałam...
    Z niecierpliwością czekam na następny i mam nadzieję, że się nam zrekompensujesz i dodasz dwa razy dłuższy rozdział. :D
    Pisz szybko nexta!!! :***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, tamnetm rozdział był klasykiem xdddd.
      Max to jednak przebiegła osóbka.
      Postaram się dodać, ale chcę też powiedzieć, że myślałam też nad tym aby skończyć pisanie tego "ODPOWIADANIA"
      co wy na to ??

      Usuń
  3. ????
    pisz następny !
    chcę wiedzieć co dalej!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Max ??
    pisz szybko następny , jestem ciekawa jak zareaguje Tom

    OdpowiedzUsuń