Poranek. Wstałam z wielką rozkoszą wczorajszej nocy. Otworzyłam oczy i Toma już nie
zobaczyłam koło siebie. Odkryłam się i leżałam w samej bieliźnie. Nie byłam
zawiedziona, bo wiedziała co działo się wczorajszej nocy. Byłam z siebie dumna.
Nagle z łazienki wyszedł Tom. Miał mokre włosy i był w samych bokserkach.
Wyskoczyłam z łóżka i podeszłam do Toma. Pocałowałam go w usta. On mnie
podniósł i zaczął całować po szyi.
Miałam mokry dekolt od tego, że Tom
miał mokre włosy i mnie tak podniósł.
Nagle do naszego pokoju wpadł mój tata. Zaśmiał się po nosem i
przeprosił nas za to wpadnięcie. Ja zaczęłam się śmiać pod nosem. Thomas mnie
wypuścił z rąk i od razu poszłam do łazienki. Zrobiłam to co zwykle. Umyłam
twarz i przebrałam w nowe ciuchy. Gdy wyszłam z łazienki Thomas był już ubrany.
- I jak czujesz po wczorajszej nocy? - zapytał.
- Szczerze?
- Szczerze?
- Nie masz kłamać. - odpowiedział żartobliwie Tom.
- Aha to jak tak. To była noc okropna! Już nigdy nie chcę takich nocy! Nie na widzę Cię! - odpowiedziałam z uśmiechem na twarzy.
- Aha to jak tak. To była noc okropna! Już nigdy nie chcę takich nocy! Nie na widzę Cię! - odpowiedziałam z uśmiechem na twarzy.
- Jesteś zajebista. - podszedł do mnie, przysunął i
pocałował.
- Ty głupku. Dobra przestańmy i zejdźmy na dół.
- Dobrze, ja robię śniadanie. - powiedziała Tom.
- Dobrze.
Po rozmowie zeszliśmy na dół. Przywitaliśmy się ze
wszystkimi. Ja poszłam jeszcze zobaczyć czy Maja z resztą wrócili do Londynu.
Niestety nikogo tam nie zastałam. Poszłam, więc do Toma.
OPOWIADA THOMAS
Po wczorajszej nocy z Pauliną wiedziałem, że nie zostawię jej już dla innej
i chciałbym mieć z nią dziecko. Miałem zastanowienia nad tym co dzieje się u
reszty. Nagle do kuchni wszedł tata Pauliny.
- Cześć. - powitał pan Sebastian.
- Dzień dobry.
- I co? - zapytał.
- Ale, że co? - zapytałem.
- No uprawialiśmy sex?
- A z kąt takie spostrzeżenie? - zapytałem.
- No widziałem jaka Paulina była szczęśliwa rano. I była w
samej bieliźnie, tak chyba się nie śpi? - odpowiedział i zaśmiał się.
- No robiliśmy to. A czy to coś złego... Zrobi mi pan coś? -
zapytałem przerażony.
- Nie, ale jestem dumny z Paulinki i z ciebie. Hahahaha...
- Bardzo się cieszę.
- Tak w ogóle przejdźmy na T. - zasugerował pan Sebastian.
- Dobrze.
Przeszliśmy na T i do kuchni weszła Paulina. Zaczęła się
wypytywać o czym rozmawialiśmy nie mówiłem dokładniej prawdy, ale nie chciałem
przyznawać się do tego.
OPOWIADA JAY
Poszedłem do kawiarni po kawę z Majką. Musiałem jakoś
zapełnić tą pustkę, która pozostała po Klaudii. Zdradziła mnie, a ja ją.
Trudno. Wyliśmy już w kawiarni stanęłem przy blacie i odwróciłem się. Nagle
jakaś dziewczyna wylała na mnie kawę. Zacząłem się na nią wydzierać i kłócić się. Maja wszystko widząc nie była
zadowolona. Ale ustąpiłem dziewczynie i umówiłem się z nią na jutro na kawę w
tym samym miejscu.
OPOWIADA PAULINA
Nagle usłyszałam dzwonek telefonu. Odebrałam i usłyszałam
Majkę.
- Hej! - powiedziała
Maja.
- Cześć kochanie, i jak tam u was? - zapytałam.
- U mnie wspaniale, 2 godziny temu przylecieliśmy i godzinę
temu Klaudia zerwała z Jaym.
- Co ty! Jaka masakra.
- Co ty! Jaka masakra.
- A u Ciebie jak tam?
- Uprawiałam seks.
- Kurwa! Z kim?
- No z Tomem, a z kim?
- Oj, hahahaha...
- Dobra kończę, bo mam śniadanie. Zadzwonię jak skończymy
jeść. Paaapapapapa . - odpowiedziałam.
- Dobrze, paa.
Po rozmowie poszłam do kuchni pomóc naszykować do śniadania. To zajęło jakieś 30 minut. Zawołałam wszystkich i zasiedliśmy do posiłku. Jedzenie posiłku zajęło jedną godzinę. Posprzątaliśmy i w jak najszybszym czasie ja wybiegłam z kuchni, aby zadzwonić do Majki i dowiedzieć sie więcej wiadomości o zerwaniu przyjaciół. Wzięłam telefon do ręki wykręciłam numer.
- Halo. - powiedziałą przez telefon Maja.
- Halo, to ja Paulinka.
- A no tak. Miałaś zadzwonić w sprawie...
- W sprawie zerwania Klaudii z Jaym.
- Ahh, no tak. Zapomniała bym. To tak... Klaudia to ważne,
zdradziła Jayego z jakimś Anglikiem. Jay był jak każdy chłopka wnerwiony i
poszedł po kawę. Będąc w kawiarni jakaś dziewczyny wylała na niego kawę.
Zaczęli sie kłócić. Aż, Jay ustąpił piękności i umówił się z nią na jutro. Co
ty na to?
- Masakra. Ale może to nie był chłopka dla niej.
- Może.
- Tak, dobra ja kończę, bo Tom chce się przejść ze mną.
- Dobrze, pa.
- Pa.
_____________________________________________________________________________________________
Nie wiem czy się spodoba, bo pisałam to na szybko, aby tylko coś było ;P . Oceńcie sami i mam obawy, że to będzie ostatni rozdział w kwietniu ;-) Więc naczytajcie się . Kocham was wszystkich, za to że czytacie ♥ Dedykuje to wszystkim czytelnikom !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
_____________________________________________________________________________________________
Nie wiem czy się spodoba, bo pisałam to na szybko, aby tylko coś było ;P . Oceńcie sami i mam obawy, że to będzie ostatni rozdział w kwietniu ;-) Więc naczytajcie się . Kocham was wszystkich, za to że czytacie ♥ Dedykuje to wszystkim czytelnikom !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!